123

Uwaga! Ta wi­try­na wy­ko­rzy­stu­je pli­ki cook­ies w ce­lu umoż­li­wie­nia dzia­ła­nia nie­któ­rych fun­kcji ser­wi­su (np. zmia­ny ko­lo­ru tła, wy­glą­du in­ter­fej­su, itp.) oraz w ce­lu zli­cza­nia li­czby od­wie­dzin. Wię­cej in­for­ma­cji znaj­dziesz w Po­li­ty­ce pry­wat­no­ści. Ak­tual­nie Two­ja przeg­lą­dar­ka ma wy­łą­czo­ną ob­słu­gę pli­ków co­o­kies dla tej wi­try­ny. Ten ko­mu­ni­kat bę­dzie wy­świet­la­ny, do­pó­ki nie za­ak­cep­tu­jesz pli­ków cook­ies dla tej wi­try­ny w swo­jej przeg­lą­dar­ce. Kliknięcie ikony * (w pra­wym gór­nym na­ro­żni­ku stro­ny) ozna­cza, że ak­ce­ptu­jesz pli­ki cookies na tej stro­nie. Ro­zu­miem, ak­cep­tu­ję pli­ki cook­ies!
*
:
/
o
[
]
Z
U

Komentarze


Poniedziałek, 18.07.16

19-07-2016, godz: 00.09
zdrowia i samych dobrych przygód. Krystyna


19-07-2016, godz: 23.59
:-))))Trochę brakuje mi opisów Ewy i Krystyny:-) buziaki


20-07-2016, godz: 03.39
Dziękuję za dobre słowa i proszę o wyrozumiałość.
Tu nie ma leniuchowania :-). My tu cały czas ciężko pracujemy. Dziś jest pierwszy, wolny dzień :-). Na dodatek z internetem bywa różnie. Kiedy my mamy czas, internet nie zawsze działa. A kiedy działa - mamy wyjazd :-). Zdjęcia wolno się przesyłają na serwer. Dziś nad ranem skończyłem relację z Singapuru.
Ale najważniejsze, że jesteśmy zdrowi, w dobrych nastrojach i jak na razie wszyscy nasi tutejsi organizatorzy wywiązują się bardzo dobrze z zawartych umów.
Wczoraj minął pierwszy tydzień wyprawy, a dla mnie to jakby jedno mrugnięcie okiem. Brakuje mi czasu na wszystko, więc z relacjami na bieżąco może być problem.
Pozdrawiam wszystkich
Stefan


20-07-2016, godz: 19.16
Pozdrawiam wszystkich i źyczę wytrwałości. Czy hotel Chinatown 2, to ten sam, w którym spaliśmy w 2015 roku? Oj, wspomnienia wracają............! Fajnie było! Ewuni, buziaczki! Krysia S.


21-07-2016, godz: 13.55
Krysiu, hotel ten sam, pokoje inne. Ulica się nie zmieniła, zmieniły się trochę ceny, poszły w górę. Jeden kilogram rambutanów od 8 do 12 ringitów, smoczy owoc 5 ringitów. Nie pamiętałyśmy z Adelą ile kosztował placek z orzechami i miodem, teraz za mały kawałeczek płaciliśmy 1 ringita. Czas szybko leci, dzisiaj (czwartek) jesteśmy już w Laosie. Tu na lotnisku powitał nas przemiły przewodnik, który będzie z nami do końca części laotańskiej. Teraz siedzimy na tarasie i degustujemy lokalne laotańskie piwo za 10 000 tipów, czyli za 5zł :). Pozdrawiwamy serdecznie Ewa i Adela


21-07-2016, godz: 20.34
Kochane Dziewczynki! Dziękuję za pozdrowienia. Cen teź już nie pamiętam, ale za to smaki tak! Jakieź one na kubkach smakowych i w sercu zostawiły wspomnienia! Hm, hm, hm!! Troszkę Wam zazdroszczę tych powrotów do Singapuru i Malezji. Szczególnie Marina Bay, Super Drzewa i Malaka! Laos - pewnie teź mi by się spodobał! Pozdrawiam Was serdecznie! Krysia S.


Serwisy 3n

Logo Kombi
Logo Wirtualnej Galerii
Logo 3N STOCK PHOTOS
Logo Kombi PDF Tools
Logo Projektora K3D
Logo 3N Games